W Dynamic Logistics każdy dostaje swoją szanse
Z pewnością ci to nie umknęło – w Dynamic Logistics każdy dostaje szansę! Dlatego też od wielu już lat zatrudniamy ludzi z Polski, Hiszpanii i innych państw. To sytuacja win-win, gdyż pracownicy cieszą się, że mogą podjąć pracę, zaś nasze przedsiębiorstwo zyskuje wartościową siłę roboczą. Arthur van Benthem, dyrektor Dynamic Logistics, jest zadowolony ze swoich pracowników, co słychać w trakcie rozmowy.
– Znajdowanie odpowiednich osób od zawsze stanowi wyzwanie. W przeszłości zatrudnialiśmy wiele matek dzieci w wieku szkolnym. Były elastyczne, co pozwalało nam tak planować grafik, by obie strony były zadowolone. Ale im bardziej się rozwijaliśmy, tym bardziej brakowało nam sił przerobowych do przetworzenia wszystkich zamówień – tłumaczy Arthur.
Pracownicy z Polski
– W Betuwe polscy pracownicy byli zatrudniani np. przy zbiorach jabłek, ale to tylko praca sezonowa. Więc po kilku miesiącach znów zostawali bez pracy. Natrafiłem na agencję pracy tymczasowej, która szukała dla nich zatrudnienia. I tak niedługo potem Polacy zaczęli być delegowani do pracy u nas. Szło to tak dobrze, że teraz każdego roku mamy w szczycie sezonu po około 60 pracowników z Polski – opowiada Arthur.
Porządne zakwaterowanie
Wraz z przyjmowaniem pracowników z zagranicy pojawiło się także inne zapotrzebowanie – na miejsca zakwaterowania. – Te osoby przebywają tutaj przez dłuższy czas w związku z pracą, więc zakwaterowanie musi być porządne. Logicznym dla mnie jest, że stawia się temu wysokie wymagania. Sami zapewniamy zakwaterowanie naszym zagranicznym pracownikom. Co jest przy tym ważne? No cóż, dobre wi-fi, by móc utrzymywać kontakt z rodziną, ale i zapewnienie każdemu pracownikowi wystarczającej prywatności.
Dobra równowaga pomiędzy pracą a życiem prywatnym
Dla kierownictwa firmy pracownicy są ważni. Jednakże Arthur zapewnia, iż nie z powodu kosztów. – Każdemu wydaje się, że pracownicy z zagranicy dostają mniejsze pensje, ale tak nie jest. Koszt ich zatrudnienia jest taki sam jak w przypadku pracowników z Holandii. Nie może być zresztą inaczej, gdyż muszą otrzymywać wynagrodzenie zgodnie z holenderskim prawem. Różnica polega jednak na tym, że Polacy chcą więcej pracować. To sprawia, że są bardzo elastycznymi pracownikami dla naszej organizacji. Ale jak bardzo by nie chcieli, u nas nie mogą robić większej liczby nadgodzin, niż tylko przez dwa wieczory w tygodniu. W Dynamic Logistics uważamy, że odpowiednia równowaga pomiędzy pracą a życiem prywatnym jest niezmiernie ważna, więc w ten sposób ich chronimy.
